Do niedawna wydawało mi się, że tylko Amerykanie są zdolni do tego, żeby w drogiej, eleganckiej i wykwintnej restauracji zamówić burgera. A tu okazuje się, że to zjawisko szturmem podjęło i Wielką Brytanię i Polskę, gdzie "hamburgerownie" wyrastają jak grzyby po jesiennym deszczu. Stąd inspiracja na dzisiaj przepis -zdrowe i niskokaloryczne dyniowe burgery, które sama zamówiłabym na kolację 🙂
- 1 dynia piżmowa
- 2 pory
- 1 kalarepa
- 1 cukinia
- pęczek zielonej pietruszki
- 1/2 pęczka lubczyku
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 1 łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 200 g mielonych migdałów (panierka)
- sól, olej
Dynię, kalarepę i cukinię obrać i zetrzeć na tarce (dla wygody warto użyć maszynki do siekania warzyw). Pory pokroić w półplasterki i poddusić na oleju. Zioła drobno posiekać.
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, doprawić solą i pieprzem.
Zwilżonymi dłońmi uformować burgery i obtoczyć je zmielonymi migdałami. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 20 minut w 200 stopniach, następnie zmniejszyć temperaturę do 160 i piec przez kolejne 40 minut.